— Chyba naprawdę ciężko ci do
kogoś uderzać, prawda?
Kazuya
uśmiecha złośliwie, gdy obiekt jego dzisiejszej nieprzespanej nocy asekuruje
twarz włosami, aby nie pokazać swojego nadmiernego zażenowania; policzków
nabiegłych czerwienią. Ze stoickim spokojem znosi jego oddech na swojej szyi,
mierząc go badawczym spojrzeniem. Musi przyznać, że chłopak ma naprawdę
abstrakcyjny sposób przekazywania swoich próśb.
— Po prostu
łap moje piłki.
Satoru,
przechodząc do level hardu, przesuwa się jeszcze bliżej w stronę Miyukiego,
jeśli w ogóle to możliwie, i wykorzystując umiejętnie różnice wzrostu, bez
skrupułów przekracza wszystkie granice przestrzeni osobistej.
— Wiem, że
jest zdesperowany, potworku, ale udawaj chociaż normalnego.
Czując na szyi
chaotyczny pocałunek na twarzy Miyukiego pojawia się pierwsza oznaka irytacji,;
niewyraźny grymas błąka się na jego ustach, mogący zakrawać o uśmiech tylko dla
tych, którzy nigdy nie byli sponsorowani przez specyficzne poczucie humoru
łapacza.
Kazuya, czując
zimne place Furuyi na swoich ramionach, dochodzi do luźnego wniosku, że
normalność to pojęcie względne, ale nie ma zamiar dzielić się z tym
błyskotliwym spostrzeżeniem z napalonym do granic możliwości pierwszorocznym
miotaczem, który z punkt honoru obrał sobie molestowanie każdego zakamarka jego
ciała.
— Weź pod
uwagę to, że wcale a wcale mi się nie podobasz.
Słowa
Miyukiego sprawią, że Furuya odkleja się od niego, zaprzestając dzikich
igraszek z jego szyją. Przypatruje mu się przez chwilę i, ukrywając
zakłopotanie, uśmiecha się.
— Sam mówiłeś,
żebym pozwolił ci się zabawić, senpai.
W głosie
Satoru słuchać niezachwianą pewność siebie, która sprawia, że Kazuya ma ochotę
się roześmiać. Nie może obejść się wrażeniu, że miotacz od dłuższego czasu
planował zamach na jego skromną osobę.
— Nie łap mnie
za słówka, potworku. — Miyuki chichocze na widok zaczerwionego po uszy bruneta.
— W końcu to ja cię tu zaprosiłem, prawda? — dodaje.
Furuya, najwyraźniej zachęcony słowami
łapacza, przybliża się jeszcze bliżej, tak, że ich usta o mały włos nie stykają
się ze sobą. Kazuya próbuje się wycofać, bez skutku. Napotyka przeszkodę w
postaci ściany.
— Błagam,
Miyuki-snepai, łap moje piłki — jęczy mu prosto w usta brunet, nie mając zamiaru
się poddać. Nie po to jechał taki kawałek drogi i zakuwał od rano do nocy, aby
zostać wystawiony z kwitkiem. Chciał jeszcze raz poczuć świst rękawicy, gdy
ląduje w niej jego piłka.
— Tylko po to
tu przyszedłeś? — dziwi się Kazuya, unosząc brew. Niebezpieczny błysk w oku
sprawia, że Satoru spuszcza głowę, koncentrując swoją uwagę na plamie krwi zdobiącą
ścianę — pamiątka po zabiciu komara.
— Tak —
przytakuje. — No i… — waha się przez chwilę, szukając odpowiednich słów. —
Pomalujesz mi paznokcie, senpai?
Tylko minuty dzielą
Kazuyę od strzelenia facepalma.
— Przeceniasz
mnie — wycedził przez zaciśnięty zęby, poprawiając sprawnym ruchem dłoni okulary,
które przekrzywiły się na nosie. — Ale nic dziwnego. W końcu to ja.
Uśmiecha się i
z odrobiną czułości przyciska swoje usta do rozgrzanych ust miotacza. Musi
niechętnie przyznać, że zdesperowany Furuya to smakowity kąsek dla jego
podniebienia.
QWDFGHJKJHGFDSAasdfghjkljhgfdsasdhjk CO ZA PEDAŁ.
OdpowiedzUsuńPOMALUJ MI PAZNOKCIE.
`I1M SO FUCKING DONE XDDDD
wiecej tych pedaUw poproszem ; v ;
Ja tak na szynkensa, bo topór nade mną wisi q__q
OdpowiedzUsuńAj tam aj tam, jest <3
Haha, o w sumie racja, jeden normalny Kiyoshi powinien ogarnąć tych świrów, ale i tak mu nieco współczuję. XD Ale on naprawdę musi mieć jakiś talent w obchodzeniu się z normalnymi inaczej :D
Postaram sięęęę! ^,^
Popieram! Wszędzie smuty, nie chcem smutóóóóó! Y,Y
Będę myśleć intensywnie jak już pozdaje egzaminy, może co wykminię :D
Hahaha, fakt dla Aomine nie ma znaczenie gdzie byle już XD
Regulus i James? O mater dei, nie wiem, czy mój mózg by to ogarnął! XDD
Hahaha, właśnie, do dzieła Aominecchi, dobre seksy na zgodzę zawsze spoko! :DDDDD
Oswoić Hanamiyę... To w ogóle realne? XDDD Oni dwaj stosujący metody mało humanitarne i radosny rodzinek Kiyoshi, przy którym normalnieją, to w sumie nie taka zła koncepcja :D Ty masz tam coś z nimi napisane, prawda? To sobie poczytam, może a nuż mnie na coś tknie. A masz jeszcze jakieś opowiadania z nimi takie godne przeczytania? Tylko po polskiemu q__q
UsuńEj, moje też ;_; Smuty są dobre, ale ja i tak wolę lovy i cukieraski na końcu i tęczowe seksy <333
Hahah, ja się chyba ich nie podejmę, musisz szukać innego murzyna. XD
I czy ja dostałam dobre informacje, że dołączasz do naszego "stada"? XD
Jak się ma podejście do takich potworków, to pewno się da ^w^ Poczciwy i dobry? Ja tam zawsze czuje, że on coś kombinuje, a ja nie wiem co! :D Co nie zmienia faktu, że to mój jeden z najulubieńszych kapitanów jest *w*
UsuńTo "zapyli" wcaaaaale nie ruszyło machiny mojej wyobraźni *stara się zachować poker face* Ale faktem jest, że on to wieczne, kwiatki, uśmiechy i przyjaaaaaaźń, nic tylko kochać! <3
Jaka szkoooda, pozostaje Ci nadal wytrwale przecierać szlaki! :DD
Może ogłoszenie daj, ze szukasz mudżyna? XP
Ah! Myślałam, że zadziała ukryta sugestia i powiesz tak :DDD A tak poważnie, to wybierasz się w ogóle?
U sumie racja *kiwu kiwu* Kiyoshi to dopiero jest! Wieczny kombinator, a do tego z wiecznym uśmiechem kochanego dałniątka na pysiaku. Jeszcze się okaże, że Kiyoshi z nich najgroźniejszy! XDDDD Oni się naprawdę we trójkę dobrali! Tylko ja się pytam, skąd tam się wziął Ima? XD
UsuńTwórz ich tam dużo! Jak się naczytam, to może doznam olśnienia! XD
Aaaaa rozumieeeeem, to to jak ta twoja kochana trójka, podstępem wszystko, podstępem! *szacun*
A to jakby jednak poszło po myśli, to możesz dać jakiegoś znaka, to być może uda się odszukać na jakiegoś huga fandomowego :D
Ja tak samo, niby beztroski a pod tą czupryną to wszystko pracuje na najwyższych obrotach :D Tylko że Imayoshi to uśmiecha się tak, że aż ciarki przechodzą, bo wiesz, że on właśnie myśli o czymś, co może ci się nie spodobać albo być groźne! :DDD Mater dei, jak tak dalej pójdzie, to mi Ima skaże mózg i co ja zrobię Q_Q
UsuńOooosz to super! Ale będę mieć czytania! *w* I ja też chcę ferie ;_; A ty kiedy masz?
No mówię, oni mają na Ciebie zły wpływ! :DDD
Uśmiech to ma awwww <333 Hahaha, posyła im sygnały, ale oni chyba ich nie ogarniają XDD
UsuńPopieraaaaaaaam! Przeczytałabym *wwww*
Och noł, to tak jak mojemu bratu, nie lubię was .__.
To ty masz zły wpływ na innych? XDD