22 stycznia 2014

Desperacja

— Chyba naprawdę ciężko ci do kogoś uderzać, prawda?
Kazuya uśmiecha złośliwie, gdy obiekt jego dzisiejszej nieprzespanej nocy asekuruje twarz włosami, aby nie pokazać swojego nadmiernego zażenowania; policzków nabiegłych czerwienią. Ze stoickim spokojem znosi jego oddech na swojej szyi, mierząc go badawczym spojrzeniem. Musi przyznać, że chłopak ma naprawdę abstrakcyjny sposób przekazywania swoich próśb.
— Po prostu łap moje piłki.
Satoru, przechodząc do level hardu, przesuwa się jeszcze bliżej w stronę Miyukiego, jeśli w ogóle to możliwie, i wykorzystując umiejętnie różnice wzrostu, bez skrupułów przekracza wszystkie granice przestrzeni osobistej.
— Wiem, że jest zdesperowany, potworku, ale udawaj chociaż normalnego.
Czując na szyi chaotyczny pocałunek na twarzy Miyukiego pojawia się pierwsza oznaka irytacji,; niewyraźny grymas błąka się na jego ustach, mogący zakrawać o uśmiech tylko dla tych, którzy nigdy nie byli sponsorowani przez specyficzne poczucie humoru łapacza. 
Kazuya, czując zimne place Furuyi na swoich ramionach, dochodzi do luźnego wniosku, że normalność to pojęcie względne, ale nie ma zamiar dzielić się z tym błyskotliwym spostrzeżeniem z napalonym do granic możliwości pierwszorocznym miotaczem, który z punkt honoru obrał sobie molestowanie każdego zakamarka jego ciała.
— Weź pod uwagę to, że wcale a wcale mi się nie podobasz.
Słowa Miyukiego sprawią, że Furuya odkleja się od niego, zaprzestając dzikich igraszek z jego szyją. Przypatruje mu się przez chwilę i, ukrywając zakłopotanie, uśmiecha się.
— Sam mówiłeś, żebym pozwolił ci się zabawić, senpai.
W głosie Satoru słuchać niezachwianą pewność siebie, która sprawia, że Kazuya ma ochotę się roześmiać. Nie może obejść się wrażeniu, że miotacz od dłuższego czasu planował zamach na jego skromną osobę.
— Nie łap mnie za słówka, potworku. — Miyuki chichocze na widok zaczerwionego po uszy bruneta. — W końcu to ja cię tu zaprosiłem, prawda? — dodaje.
 Furuya, najwyraźniej zachęcony słowami łapacza, przybliża się jeszcze bliżej, tak, że ich usta o mały włos nie stykają się ze sobą. Kazuya próbuje się wycofać, bez skutku. Napotyka przeszkodę w postaci ściany.
— Błagam, Miyuki-snepai, łap moje piłki — jęczy mu prosto w usta brunet, nie mając zamiaru się poddać. Nie po to jechał taki kawałek drogi i zakuwał od rano do nocy, aby zostać wystawiony z kwitkiem. Chciał jeszcze raz poczuć świst rękawicy, gdy ląduje w niej jego piłka. 
— Tylko po to tu przyszedłeś? — dziwi się Kazuya, unosząc brew. Niebezpieczny błysk w oku sprawia, że Satoru spuszcza głowę, koncentrując swoją uwagę na plamie krwi zdobiącą ścianę — pamiątka po zabiciu komara.  
— Tak — przytakuje. — No i… — waha się przez chwilę, szukając odpowiednich słów. — Pomalujesz mi paznokcie, senpai?
Tylko minuty dzielą Kazuyę od strzelenia facepalma.
— Przeceniasz mnie — wycedził przez zaciśnięty zęby, poprawiając sprawnym ruchem dłoni okulary, które przekrzywiły się na nosie. — Ale nic dziwnego. W końcu to ja.
Uśmiecha się i z odrobiną czułości przyciska swoje usta do rozgrzanych ust miotacza. Musi niechętnie przyznać, że zdesperowany Furuya to smakowity kąsek dla jego podniebienia.

7 komentarzy:

  1. QWDFGHJKJHGFDSAasdfghjkljhgfdsasdhjk CO ZA PEDAŁ.
    POMALUJ MI PAZNOKCIE.
    `I1M SO FUCKING DONE XDDDD
    wiecej tych pedaUw poproszem ; v ;

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tak na szynkensa, bo topór nade mną wisi q__q
    Aj tam aj tam, jest <3
    Haha, o w sumie racja, jeden normalny Kiyoshi powinien ogarnąć tych świrów, ale i tak mu nieco współczuję. XD Ale on naprawdę musi mieć jakiś talent w obchodzeniu się z normalnymi inaczej :D
    Postaram sięęęę! ^,^
    Popieram! Wszędzie smuty, nie chcem smutóóóóó! Y,Y
    Będę myśleć intensywnie jak już pozdaje egzaminy, może co wykminię :D
    Hahaha, fakt dla Aomine nie ma znaczenie gdzie byle już XD

    Regulus i James? O mater dei, nie wiem, czy mój mózg by to ogarnął! XDD

    Hahaha, właśnie, do dzieła Aominecchi, dobre seksy na zgodzę zawsze spoko! :DDDDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oswoić Hanamiyę... To w ogóle realne? XDDD Oni dwaj stosujący metody mało humanitarne i radosny rodzinek Kiyoshi, przy którym normalnieją, to w sumie nie taka zła koncepcja :D Ty masz tam coś z nimi napisane, prawda? To sobie poczytam, może a nuż mnie na coś tknie. A masz jeszcze jakieś opowiadania z nimi takie godne przeczytania? Tylko po polskiemu q__q
      Ej, moje też ;_; Smuty są dobre, ale ja i tak wolę lovy i cukieraski na końcu i tęczowe seksy <333
      Hahah, ja się chyba ich nie podejmę, musisz szukać innego murzyna. XD
      I czy ja dostałam dobre informacje, że dołączasz do naszego "stada"? XD

      Usuń
    2. Jak się ma podejście do takich potworków, to pewno się da ^w^ Poczciwy i dobry? Ja tam zawsze czuje, że on coś kombinuje, a ja nie wiem co! :D Co nie zmienia faktu, że to mój jeden z najulubieńszych kapitanów jest *w*
      To "zapyli" wcaaaaale nie ruszyło machiny mojej wyobraźni *stara się zachować poker face* Ale faktem jest, że on to wieczne, kwiatki, uśmiechy i przyjaaaaaaźń, nic tylko kochać! <3
      Jaka szkoooda, pozostaje Ci nadal wytrwale przecierać szlaki! :DD
      Może ogłoszenie daj, ze szukasz mudżyna? XP
      Ah! Myślałam, że zadziała ukryta sugestia i powiesz tak :DDD A tak poważnie, to wybierasz się w ogóle?

      Usuń
    3. U sumie racja *kiwu kiwu* Kiyoshi to dopiero jest! Wieczny kombinator, a do tego z wiecznym uśmiechem kochanego dałniątka na pysiaku. Jeszcze się okaże, że Kiyoshi z nich najgroźniejszy! XDDDD Oni się naprawdę we trójkę dobrali! Tylko ja się pytam, skąd tam się wziął Ima? XD
      Twórz ich tam dużo! Jak się naczytam, to może doznam olśnienia! XD
      Aaaaa rozumieeeeem, to to jak ta twoja kochana trójka, podstępem wszystko, podstępem! *szacun*
      A to jakby jednak poszło po myśli, to możesz dać jakiegoś znaka, to być może uda się odszukać na jakiegoś huga fandomowego :D

      Usuń
    4. Ja tak samo, niby beztroski a pod tą czupryną to wszystko pracuje na najwyższych obrotach :D Tylko że Imayoshi to uśmiecha się tak, że aż ciarki przechodzą, bo wiesz, że on właśnie myśli o czymś, co może ci się nie spodobać albo być groźne! :DDD Mater dei, jak tak dalej pójdzie, to mi Ima skaże mózg i co ja zrobię Q_Q
      Oooosz to super! Ale będę mieć czytania! *w* I ja też chcę ferie ;_; A ty kiedy masz?
      No mówię, oni mają na Ciebie zły wpływ! :DDD

      Usuń
    5. Uśmiech to ma awwww <333 Hahaha, posyła im sygnały, ale oni chyba ich nie ogarniają XDD
      Popieraaaaaaaam! Przeczytałabym *wwww*
      Och noł, to tak jak mojemu bratu, nie lubię was .__.
      To ty masz zły wpływ na innych? XDD

      Usuń