Rivaille
wzdycha, kiedy czuje na karku zimny oddech Seijuurou, ale konsekwentnie milczy,
gdy kolaborant pochyla się nad nim,
zabiera mu pumeks z ręki i szoruję plecy naznaczone wieloma bliznami — pamiątką
po tytanach. Robi to tak mocno, że kapral musi zacisnąć zęby, ażeby nie syknąć
z bólu.
Akashi, widząc
łzy wzbierające się w oczach zwiadowcy, uśmiecha się triumfalnie i przyciska
jeszcze mocniej kruszywo do nadwrażliwej skóry. Gdy widzi świeże krople krwi,
oblizuje spierzchnięte wargi i mruczy pod nosem imię, które jako pierwsze
przychodzi mu do głowy.
Na czole
Rivaille natychmiast pojawia się oznaka irytacji — szpetna i głęboko
zmarszczka, która wywołuje niesmak o młodego mężczyzny.
— Ile razy mam
ci powtarzać, abyś nie marszczył czoła, bo spłodzisz sobie jeszcze więcej
brzydkich ozdób, arschloch — upomina
cierpliwie. Zaciska skostniałe palce na ciele trzydziestoletniego żołnierza i
przebija paznokciami bladą karnacje aż do krwi — za karę.
Na twarzy
Rivaille pojawia się cień satysfakcji, gdy Seijuuro udowadnia, że ludzkie
uczucia nie uciekły od niego w popłochu — w jego sercu pojawia się nadzieja.
Wykorzystuje
jego słabostkę, odwraca się i wyzywa na pojedynek — nie spuszcza wzroku z
karmazynowych oczu; prezentu od samego diabła.
Akashi nie mów
nic, przyjmuje wyzwanie i uśmiecha się perwersyjnie, przesuwa kolanem po kroczu
kaprala, aby wywrzeć na nim wrażenie. Widząc jak na jego nosie pojawiają się
krople potu, jak pociera zdenerwowanym geście wierzch dłoni, nie potrafi
tłamsić swoich uczuć — pochyla się nad twarzą Rivaille’a tak bardzo, że aż
stykają się nosami.
Levi — pod
pretekstem suchości w ustach — przełyka ślinę, gdy nie może powstrzymać
głośniejszej pracy serca.
— Fick mich — szepcze Akashi wprost do
jego ust, gdy żołnierz znów przegrywa i młodziak wpija się do jego dolnej wargi
jak rasowa pijawka — ssie i liże na zmianę, a metaliczny smak krwi tylko go
nakręca.
Rivaille
reaguje automatycznie — zaciska mocno palce na chudej szyi kolaboranta i przyciska jego głowę do zimnej ściany. Dopiero teraz
przygląda się mu uważnie. Mruży oczy, gdy twarz Seijuurou rozpromienia uśmiech
rodem z zakładu pozbawionego klamek — ten sam, który gościł na jego ustach, gdy
uprawiał poranną kąpiel we krwi Irvina.
— Dlaczego go
zabiłeś? — pyta, wbijając wskazujący palec w krtań mężczyzny. Wcale nie
oczekuje odpowiedzi, gdy twarz dusiciela
przybiera kolor dojrzałego pomidora — uśmiecha się. A gdy Akashi zaczyna się
krztusić i dusić na zmianę uśmiech się jeszcze bardziej pogłębia.
Puszcza go
dopiero po chwili. Nie chce go zabić — nie teraz, nie w tej chwili, kiedy młode
ciało jeszcze się buntuje, jeszcze walczy — dokładnie jak Erena, który doczekał
się śmierci od zabłąkanej kuli armatniej tuż po odbiciu muru Marie.
Akashi jest
podobny do Jaegera; potrafi walczyć o życie od ostatniej kropli potu.
Nie zasługuje na nie, stwierdza po
chwili refleksyjnie, gdy nastolatek dobywa sztylet z rękawa i mierzy wprost w
jego serce. Zaciska tak mocno na nim dłonie, że knykcie stają się białe.
Kapral czuje
przeszywający ból w piersi i widzi krew — dużo szkarłatnej cieczy, który brudzi
krzywo wykutą podłogę.
Twarz Leviego
ozdabia cień rozczarowania. Akashi nie jest już piękny — jest brudny, jak
prowadzona na rzeź świnia.
Jego ręce
wcale nie drżą ze strachu. Chcą jedynie zabić, zmiażdżyć, pozbawić życia.
— Bo tylko moi
słudzy mogą patrzyć mi w oczy — argumentuje Seijuurou po chwili milczenia i sam
już nie wie o kogo chodzi — o Irvina? a może Rivaille?
W powietrzu
unosi się tak gęsta atmosfera, że Levi mógłby ją ciąć swoim sprzętem do
trójmiarowego manewru, ale zamiast tego zabiera kruszywo do ręki — ułamuje
kawałek. Przez chwilę się waha, ale jeden odłamek wciska w dłoń Akashiego.
— Doprowadź
się do porządku — poucza. — Później porozmawiamy.
Kocham cię tak bardzo że aż nienawidzę,
mruczy w myślach i mimowolnie się uśmiecha, gdy Akashi zmusza się na subtelny
gest i zarzuca w jego stronę Dumme
Schlampe! i Fick dich!
— Danke!
Rivaille nie
może się nie zaśmiać.
Są po
niemiecku — brzmią jak rozkaz rozstrzelenia.
Rivaille upada
i zamiera.
//
przepraszam, przepraszam, przepraszam.
Wiem, że ten
ficzek jest tak beznadziejny jak egzystencja komarów, no ale dla
usprawiedliwienia powiem, że ja pairingu nie wybieram, tylko mój mąż się uparł,
nawet w akcie desperacji chciał zadomowić się w kącie i beczeć, a je nie
chcę żeby beczał przez moje grafomaństwo, dlatego to spłodziłam >,<
[ tak, w domyślę zrzucam na niego całą winę, a co~! jesteśmy już na takim
etapie, że „mogę sobie” ]
A tak poza
tym, to soraski, że jak na „sraczkę” rzucam nowymi ficzkami, aż przykro się
człowiekowi robi, że narzuca na was tony badziewia. Jesteście niewinni,
kochani~!
I jeszcze chcę
tak bardziej oficjalnie życzyć WTF Azji powodzenia w prowadzaniu atrakcji i
dużo ludzi obecnych na panelach. Będzie zajefajny konkurs o kurobase i karaoke,
więc kto będzie na konwencie niech wpada, na pewno nie będzie się nudził~! No i
Otai sprzedaje swoje zacne dj, warto zaoszczędzi parę groszy 8D
I, Blacku,
trzymaj się! Nie daj się skacować tremie i spójrz TYLKO,
nawet Aomine w ciebie wierzy ♥
Udzielam się w komentowaniu uhum, toż to jakieś dziwne czasy nastały, gdzie tez moje lenistwo spierniczyło o.o żegnaj i nie wracaj!
OdpowiedzUsuńOni są razem piękni (?) em nie, to nie, popieprzeni (?) tak to już lepiej pasuje.
Akashi powinien zostać zabity przez wiadro, albo miotłę serio, ja to czuję. Ale chyba tylko ja, bywa ^^
A tak poza tym to mrrrr i w ogóle. Więcej w Tobie zawsze narzekania i strachu, tak jakby wszyscy, którzy piszą od razu tworzy coś zajebistego.
Nie ma to jak konstruktywny komentarz.
Ja chcę na konwent! Odstawie jakieś czary, z kotłem po środku i na swoim latającym jednorożcu polecę na miejsce. Ma ktoś pożyczyć takowego? Albo chociaż czarnego kota by ładnie wyglądał w zestawieniu z kotłem?
... co.to.za.kosmos. XD
OdpowiedzUsuńakari? jak dla mnie bomba xD ciekawy pomysl, wykonanie jeszcze lepsze. i oh kurwa niemeicki ;-; tak abrdzo tutaj pasuje ♥ nic huja nic nie umiem z niemca, ja zem łaciny i anglika jedno uczona XD
wiecej takiego popierdolenstwa
dzieku, zgmabaruje ;-;
tak btw ile ty masz kont na blogspocie?! XD
Ah, niemiecki, język poetów, wspaniały i dźwięczny, kurwa, co ja pierdole, google tłumacz ==
OdpowiedzUsuń"Fick mich" - ha! Jestem geniuszem, dwa lata nauki języka się opłaciły!
...a nie, po prostu oglądałam kiedyś niemieckie porno...*smutła bardzo*
...krew Irvina, tak? Kana, już teraz mam ochotę Cie wyściskać, chodź no mi tu, podoba mi się coraz bardziej z każdym słowem *-*
"dokładnie jak Erena, który doczekał się śmierci od zabłąkanej kuli armatniej tuż po odbiciu muru Marie. " - ...Kana. To jest najpiękniejsza rzecz jaką kiedykolwiek przeczytałam. Dziękuję. *ociera łzy wzruszenia*
"Akashi nie jest już piękny — jest brudny, jak prowadzona na rzeź świnia" - ❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Jeny. "Dumme Schlampe! Fick dich!" - pamiętam ten tekst. Ten pornos musiał być zaskakujący...
Jeny, naprawde mi się piekielnie podobało *-*
Miłością się nie rzyga,miłość się rozdaje xD
OdpowiedzUsuńBo go uwielbiam ❤
Jeny, Kan *-* Wzruszyłam się, popłakałam kwasem i rozmyłam tusz do rzęs, to było piękne ;w;
Zmieścimy się we trójkę, ja mogę nawet tulić przez Akasha, tylko oby się dziecinka nie udusiła xD Też chcę tulaaaaać~
Baw ;w; Dziękuje ;w;
Też kocham ❤
I jeny, nie mogę się przestać jarać tym crossem ❤.❤
Oksy~ *rozdaje* Mam jej dużo, ile chcesz? c:
UsuńKTOŚ POWIEDZIAŁ PŁYWANIE!? *zrzuca ubranie*
...ale ja chcę przytulić wasz wszystkich ;w;
Chcesz żebym była zła? "To coś" jest zajebiste *-*
Doceniam tylko i wyłącznie jeśli chodzi o rammstein xD Na moje szczęście moja nauczycielka ich lubi.
Cokolwiek może go wyeliminować, naprawdę, będę niebywale wdzięczna ^^ Irvina lubię, chociaż po ostatnim rozdziale... Irvin, wat r u doin? Irvin stahp ;w; Po prostu poczułam w tym zdaniu całą zajebistość ficka ^^
Oglądam co popadnie to i niemieckie się znalazło. Największym szokiem było dla mnie wejście na jakieś gejporno i usłyszenie "No już, rozluźnij się." Polska pany xD
To ja dziękuję ❤
No oczywiście że to on ściąga ode mnie, jakieś wątpliwości? xD Potrafię leżeć w wannie przez try godziny. I wcale nie jest to sposób na ucieczkę od matki. Wcale.
UsuńYaaaaaaay *.* *tula*
*wrzeszczy* HIER KOMMT DIE SONNE!
A przeczytałaś ten najnowszy?
Cała masa :D Ale zazwyczaj trafiam na nie przypadkowo.
..ta...przypadkowo...xD
Ach, gdybym miała tylko zamek w drzwiach mogłabym spędzać w wannie nawet cały dzień xD
Usuń..serio Ci się podoba? O mój boże, zrobiłam dziś dobrą rzecz o.o *płakła ze wzruszenia*
Tak, ten był ostatni. Irvin chce mi popsuć moje kochane pedalskie pary, niech sobie idzie ;w;
I jak wrażenia? xD
O taaaaak, basen *-*
Usuń...KTOŚ TU POWIEDZIAŁ BASEN!? *nie może ściągnąć więc zakłada ubrania*
Zrobiłam dziś piękną rzecz. *pozwala łzą majestatycznie płynąć*
Ymir x Christa *-* *ślinotok* I Ci dwaj których imion nigdy nie pamiętam , yaaay :D
xD
Jak mnie odwiedzisz w tym moim poznaniu to czemu by nie? :3 W której części polski tak w ogóle mieszkasz? Może mam Cie gdzieś pod nosem i nie wiem? xD
UsuńI majestatyczne. I lśnią jak diamenty. Pobiłam płaczącą twarz Kise xD
Berthold, chyba jakoś tak... ja fazuje Jean x Marco od paru dni xD
Do Piegowatej?
UsuńI tysiące zdjęć płaczącej twarzy xD
Tak, Jean ❤ "What is it Eren?"
Wpisałaś mi 888 komentarz, yaaaay :D
UsuńJa tak mam przez Ymir ;w;
Tak, piegi sa kochane *-* Jest do mnie całkiem podobna, ten sam wzrost, piegi, podobny kolor i długość włosów. Tylko że ona ma brązowe włosy, jest chudsza, ładniejsza i mądrzejsza xD
Usuń172, tyle co ona. Tylko jestem też z dwa razy szersza, jak nie trzy xD Sprawdzę ile kilo mam więcej...o, o dziesięć, byłam pewna że więcej o.o
UsuńJa jeszcze rosnę, huehue~ Ale byłam pewna że Ymir ma jakiś 180 cm. wzrostu o.o
UsuńE tam, i tak jestem od niej dwa razy szersza xD
Vinc pierdzieli, nie jest duży, widziałam. Jest wysoki, ale tylko to. Poza tym, dla mnie każdy jest wysoki.
Usuńa co ja mam powiedzieć @_@
UsuńTak. Z aktualnych widziałaś twarz xD Aż biedna Kan nie wie co ma powiedzieć xD
Usuńno bo jestem kurduplem :(
Usuń+++jeszcze tak dla fasonu niech ktos napisze opowiadanie gdzie levi/inny bohater mowi po rosyjsku
OdpowiedzUsuńlol
wiedzialam ze czegos tu brakowalo!
OdpowiedzUsuńtaaaaaaak, izaya pasowalby tu jak ulal!
OdpowiedzUsuńach te automaty z napojami, zabijaja klimat kazdego opowiadania haha
shizu-chan jest w tym mistrzem
Usuńrychlo w czas, misiu. 8D
oni razem = wybuchowa mieszanka
zastanawiam sie, czy jesli razem zostaja obsadzeni w anime jako 'para', to czy np. ktorys z nich mowi: O NIE KURWA ZNOWU TY? NIE MAJA INNYCH SEIYUU LOLOLLOL????1111
oni juz sa dawno po slubie ale skubance nei chca sie do tego przyznac, ja to wiem. 8D
Usuńi chuj z chujem, izaya 8d //nie wiem co pisze, mam zapalenie dziasel i boli jak cholera i pisze same glupoty przepraszam
/ja tez, ja kocham akamido tak bardzo a nikt tego nie moze zrozumiec; dlaczego ten pairing jest tak niedoceniany w tym fandomie ):
walic to ze nie mam jeszcze fabuly - odnosnie makoharu, ale cos wymysle, a jakze!
Usuń"[...]ale ty wiesz o hiroshim wszystko" - wielu rzeczy jeszcze o nim nie wiem, ale sie staram hahahah
yay dla opowiadania o akamido!!! *3*
whoops, to brzmi jakbym byla jakims stalkerem
Usuńಠ_ಠ
no ale niewazne haha
trzymam kciuki zeby sie udalo cos napisac!
o ile mi wiadomo to jeszcze nie.
Usuńale chyba malo mi brakuje haha
ಠ_ಠ
tak jest! oczywiscie~!
Usuńrozumię XD
OdpowiedzUsuńszkoda ze jeno Ri jest z pochodzenia francuzem ;-; pojebany język DX
XD no ale wiesz twoja wiedza nie ogranicza sie do "hi hitla" xD
tak xD
OdpowiedzUsuńa Irvin to chyba niemiec xD gdzieś to było rozpisane~
XD to całkiem sporo! jeszcze trzeba umeic "gdzie kibel, gdzie piwo i gdzie dziwki" i mozna jechac XD
tak mi sie kojarzy bo duzo niemców było o ile dobrze pamietam. ale reki sobie nie dma uciac, bede muaiala to znalezc
OdpowiedzUsuńmysl mysl!
...człowiek wyjeżdża na chwilę, a Ty tyle piszesz! :D
OdpowiedzUsuńKurcze, połowy nie zrozumiałam i mam ochotę Cię zabić za te niemieckie wstawki *awersja do wszystkiego, co niemieckie, nie wspominając o języku*. Ale mimo wszystko niektóre zwroty mi się podobały - uśmiech prezentem od samego diabła i w ogóle. Jestem łasa na takie rzeczy. :D
UsuńCzy tylko mnie Akashi trochę przeraża? Psychopata nad psychopatami, nawet jeśli w mandze we wspomnieniach wciąż jest w gimbazjum. Co z nim będzie jak dorośnie? God help me...
"nie marszczył czoło" -> "czoła"
"pracy serce" -> "serca"
"przyciska jego głową" -> "głowę"
Zostawiłam komcie tam, gdzie mnie nie było, ale nic konstruktywnego nie napisałam. :D
Przepraszam. Lubię niszczyć ludziom życie. Takie niegroźne hobby.
UsuńJestem wzruszona, że chciało ci się przeczytać to wszystko, ba, i jeszcze skomentować. To jeszcze bardziej połechtało moje ego! XD
Niemiecki - od niedawna mam mieszane uczucia, ale jeśli chcesz mogę ci przetłumaczyć, co Akashi gadał, bo "danke" Leviego zrozumiałaś, prawda? :D
W sumie ten ficzek jest taki nieogarnięty, że się nie dziwię, że nie rozumiałaś. Oglądasz SnK? Polecam, jeśli nie, polecam, ale sugeruję skupić się bardziej na mandze. Zacne dzieło! :D
Akash powinien się leczyć. Ma ktoś kontakt z dobrym psychiatrą?:D
Dziękuję za wypisanie błędów. Dobry z ciebie człowiek! XD
Bardzo niegroźne. :D
UsuńA dlaczego miałabym nie czytać? Zazdroszczę Ci, że wstawiłaś w międzyczasie 3 rzeczy, ja nie mogę się uporać z jednym rozdziałem. :(
Spoko, na (nie)szczęście zrozumiałam. 3 lata mojego życia nie poszło na marne. Hurra.
Nie, nie oglądam, dlatego nie zrozumiałam. :d Weź daj spokój, ja próbuję teraz robić coś konstruktywnego, nie mogę znowu gnić przed komputerem.
Kiedyś chciałam iść na psychologię.. ale powiedzmy, że to niezbyt dobre połączenie. :D Ale mój kot jest bardzo dobrym terapeutą!
Mów mi jeszcze~
:D
UsuńW sumie to cztery. Niedługo znów rzucę coś nowego (obiecanego gundama), ale cicho. Nie chcę psuć ludziom "niespodzianki" :D
Cieszę się! XD
Ale jak będziesz kiedyś czuła, że musisz posiedzieć przed komputerem - poczytaj, naprawdę warto! To bardzo relaksująca lektura ^^
Haha :D Może powinniśmy wysłać mu twojego kota? :D
*mówi o wiele więcej* XD
Twój mąż mi podrzucił i przeczytałam;D Bo miałam faze łączyć wiare z różnych animców a tu patrz, już ktoś to zrobił. Super połączenie. Akashi i Levi mrrrrrrrrr... I dużo krwi. Coś dla mnie! Lałam z Erena zabitego kulą armatnią xD Nie czytam mangi więc nie mów mi czy to wymysł czy prawda xD W każdym razie to takie ładne zakończenie dla zbawiciela ludzkości xD
OdpowiedzUsuńJak to było, że najpierw szorowali sobie plecki a potem chcieli się pozabijać? Ciekawe:D
"ten sam, który gościł na jego ustach, gdy uprawiał poranną kąpiel we krwi Irvina." to było świetne zdanie.
Fajnie przeczytać coś innego:) Zwłaszcza jeśli są takie postacie:)
Vanilia
Połączyłam ich tylko dlatego, że Hiroshi. Charaktery mają całkiem inne, później po głębszym zastanowieniu żałowałam, że nie wplątałam w to jeszcze dwóch innych bohaterów, #noale nie płacze się nad rozlanym piwem 8D Oksy, nie powiem czy to wymył, czy prawda, milczę XDD
UsuńSadomaso, szorowali sobie plecki do krwi, taka zabawa kto kogo bardziej zrani *__*
Thx ;*