łanpisland |
Dwa tygodnie temu udało mi się
załapać na dwudniowy konwent w konwencji świątecznej B-XmassCon 5 (na który
czekałam naprawdę długo xD) i przy okazji eventu zaliczyć spotkanie naszej już
nie tak bardzo jak rok temu raczkującej grupy, która sprawiła, że święta, do
których siłą rzeczy podchodzę bardzo niechętnie, nabrały, nawet mimo wczesnego
braku śniegu, niezapomnianych kolorytów.
Udało nam się zaaklimatyzować na
naszym ulubionym korytarzu, który osobiście uwielbiam, szczególnie za całą
serię cosplayerów, którzy się przez niego przewijają, niezapomnianą
niespodzianką był Shiroe z Log Horizon zaledwie parę materacy dalej od tego,
który dzieliłam na spółką z Ayo (znanym również jego centrum wszechświata :D) i żałuję, że nie naciągnęłam go na zdjecie ^^'
To był pierwszy konwent, na
którym zmrużyłam oko na dłużej niż symboliczne trzy do czterech godzin, śpiąc
AŻ osiem godzin, czyli właściwie dłuższej niż w domu, nie licząc okresu
pomiędzy świętami a Sylwestrem, tym samym przesypiając podobno fantastyczny bal
i ultra stara, jednak nie narzekam — praktycznie cały kolejny dzień spędzony z
łanpisowymi „zjebami” wynagrodził mi tę stratę z nawiązką, bo w końcu byłam
przytomna i mogłam prowadzić galeriową rozkminę na temat kilku faktów z
kultowej mangi Odachina.
Byłam tylko na półtorej panelu,
tzn. obowiązkowo na cosplayu i na półgodzinnej nauce Walca Wiedeńskiego, na
którym towarzyszyła mi urocza Vivi, mimo iż w planach miałam jeszcze kilka
innych, ale zabrakło motywacji/czasu/whatever [po prostu od niektórych z
nadmiaru wrażeń zapomniałam]. XD Ostatecznie na konwenty jeżdżę po to, by
spotkać się ze znajomymi, z którymi nie mogę się spotykać w ciągu zwykłych,
szarych dni z powodu dzielących nas kilometrów. Co prawda zabrakło kilku osób,
za którymi strasznie mi się tęskniło, ale poznanie Froggy wynagrodził tą stratą
w ludziach przynajmniej w minimalnym stopniu.
sztylet |
Na konwencie paradowałam —
tradycyjnie — w cosplayu Ace’a z „One Piece”, tym razem do stroju dołączył
piękny sztylet wykonany przez Em, za który już parę razy dziękowałam i pewnie
nadal będę dziękowała, nie dowierzając, że leży bezpiecznie w mojej szafie i
należy tylko do mnie <3
me |
Na szczęście nie tkwiłam sama w
tym kolorowym szaleństwie, mając u boku femki Sanjiego, Lawa, Crocodile’a, Zoro
i ukochanych braciszków w postaci Luffy’ego i Sabo, oraz wyższej wspomnianą
Vivi, niezastąpioną Księżniczkę Pustyni, która mnie dzielnie znosiła. Gdzieś
tam pomiędzy „konwentowymi kramami” udało mi się jeszcze poznać Peronę i
zmieniać z nią kilka słów, a także wymacać Kumashiego tzn. pluszowego, uroczego
misia-zombie, ale to już w kolejce na cosplay. :D
Podróż do samego Krk była dla
mnie ciężka, obfitująca w mdłości, ale w końcu, po piątej, w czwórkę dobiłyśmy
do portu w postaci Dworca Głównego, po drodze zgarnęłyśmy jeszcze Froggy (Lawa)
i tą wesołą gromadką wyruszyliśmy na Piaski Nowe (zaliczając spotkanie z ciężką
ann, i chuj), aby oczekiwać w kolejce (jako jedni z pierwszych) dostępu do
gmachu szkoły, w której zazwyczaj organizowane są konwenty bteamu. Kolejka była
długa, a dzięki ogarnięciu panów ochraniarzy sama akredytacja odbyła się bez
niepotrzebnego zszargania nerwów, akrobacji, zgubionych dowodów tożsamości i
przepychanek. W trakcie przygotowania się do paradowania w strojach, dołączyła
do nas Mon (Crocodile) i Vivi (Vivi), a potem Ayo (Sanji) ruszyła po Paulę
(Zoro), coby ją przyprowadzić bezpiecznie na miejsce i upewnić się, że Marimo
tym razem bez niespodzianek dotrze do nas w jednym kawałku.
Szczerze powiedziawszy nie wiem,
kiedy zleciało nam sobota w otoczeniu innych konwentowiczów, stoisk i
nieposkromionej radości z możliwości kolejnego zobaczenia się. Zdecydowanie
wszystko działo się zbyt szybko i czułam monstrualny niedosyt, że to TYLKO dwa
dni w towarzystwie naszej uroczej „grupy wsparcia, huehue”, ale za to
niezapomniane dwa dni, których nie da się porównać z innymi dwoma dniami, nawet
w święta nie przeżyłam tyle radochy :D
Oczywiście konwent jest
równoznaczny z opróżnieniem do czysta portfela, który po dziś dzień świeci
pustkami, ciesząc moje oczy świątecznymi zdobyczami, które w większości są
poświęcone mojemu małemu zboczeniu.
Zaopatrzyłam się w dwa kubasy z One
Piece — jeden z wybraną przeze mnie staranie grafiką z moim pirackim księciem,
Cavendishem, drugi z Mugiwarą Ichimi, bo — o zgrozo — nie miałam żadnego
naczynia z tymi wariatami.
Powiększyła się również moja samozwańcza kolekcja przypinek, do których dołączyły nowe twarze (na zdjęciu
nie ma tylko tej z DnA, z TetsuJunem <3).
W końcu postanowiłam zaopatrzyć
się w drugi tom Karnevala i nowiuteńkie Exitius Letalis, polecane przez wielu
moich znajomych, nie bez powodu, jak się okazało po przeczytaniu tego tytułu :D
Nie mogłam się oprzeć i kupiłam również torbę z Usagi, zainspirowana oczywiście
niesamowitym Sailor Moon Crystal, który, przeciwieństwie do starszej serii
anime, pochłonął mnie całkowicie <3
Od Ayuś dostałam poduchę i nową
koszulkę z łan pisa, tym razem z Jolly Roger Słomkowego, występującego w samym
logo anime.
Ann obdarowała mnie
Ace’m-przywiaszką.
A Paula zainwestowała niespodziewanie w mój
zbliżający się wolnymi kroczkami nowy cosplay z łan pisa (muszę w końcu spiąć
pośladki i poszukać pasującego do ogona psich uszów).
Osobiście jestem zachwycona i z
niecierpliwością wyczekuje kolejnych konwentowych szaleństw i atrakcji, a przy
tym i mnóstwo zabawy w otoczeniu osób, które wręcz uwielbiam za wszystko, mając
też nadzieję, że dołączy do nas ich jeszcze więcej. W wakacyjną edycje b7 trzeba
bić rekordy <3
Ktoś z was wybiera się na Magni w
maju~? *_*
Ten ogon~
OdpowiedzUsuńKrótka i przyjemna relacja ^^
Nie musisz dziękować za ten sztylet, a na pewno nie mi *zawstydzona*
Tak to były cudowne dwa dni! *^*
Świetna relacja, Kan. Czytając, wszystko sobie znowu przypominałam i teraz jeszcze bardziej niecierpliwie wyczekuję maja. Nie daruję sobie, jeśli nie pojadę.
OdpowiedzUsuńKorytarz i ścieżka Ann. ♥
Jeszcze raz dziękuję za te dwa cudowne dni, bo super się bawiłam i mogę się doczekać kolejnego spotkania. ;*
Kaaaaaaaaaaaaaan! *rzuca się i tuli* Gdzie byłaś jak cię nie było ;/////;
OdpowiedzUsuńSuper się się podobało! ^,^ A seksy beo. Innym razem ^^""""